Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Skleroza Joe Monstera

9 278  
11   3  
Joe Monster, starszy już facet z zanikami pamięci zaczął opowiadać podczas spotkania z przyjaciółmi w swoim domu, że teraz leczy się u bardzo dobrego lekarza.
Goście oczywiście chcieli poznać nazwisko tak wspaniale opisywanego specjalisty:
(Joe) - No właśnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...
(Goście) - No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?
(Joe) - Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się
tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć...
(Goście) - No tak, zdobywali Troję. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy?
(Joe) - Nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki
główny...
(Goście) - Agamemnon?
(Joe) - Ooo! No i on miał brata...
(Goście) - Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem!!???
(Joe) - Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu
Mene... jak u tam, uprowadził żonę.
(Goście) - Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
(Joe) - Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ją uprowadził, to jak miała na imię?
(Goście) - Helena.
(Joe) - No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa!!! - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz????

Oglądany: 9278x | Komentarzy: 3 | Okejek: 11 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało