Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Historia jednej koperty

64 011  
1906   53  
Kliknij i zobacz więcej!Podpatrzone na forum gazeta.pl, w wątku poświęconym parkowaniu na miejscach dla niepełnosprawnych:

"Koperty dla inwalidów to jeszcze nic... Najbardziej wkurzające są całkowicie nieuprawnione instytucje/osoby, które zawłaszczają sobie miejsca parkingowe w centrum miasta. Nagminne jest malowanie kopert na własna rękę bez jakiegokolwiek zezwolenia lub domalowywanie dodatkowych, gdy pozwolenie wystawiono tylko na jedną.

Kiedyś zaparkowałem na takiej kopercie przed jednym biurowcem we Wrocku. Od razu z budynku wyskoczył ochroniarz i zaczął się drzeć. Zwróciłem mu uwagę, że kopert narysowali sobie trzy, a na znaku pionowym jest jak byk napisane "x1", więc przysługuje im jedna koperta. Oczywiście za bardzo się nie przejął i zagroził mi Policją...

Przez następne kilka dni specjalnie parkowałem na tym miejscu, chociaż pracuję dwie przecznice dalej. Cieć już drugiego dnia postawił na tych kopertach przenośne biało-czerwone słupki. Oczywiście przestawiłem słupek i
zaparkowałem jak wcześniej. Któregoś dnia, kiedy parkowałem, akurat podjechał jakiś burak pracujący w tym budynku. Wysiadł ze swojego służbowego audi a6 i zaczął się drzeć, wyzywać mnie od debili i straszyć Policją. Wtedy też z budynku wybiegł mój ulubiony ochroniarz. Oczywiście obaj panowie rozwodzili się nad moją
inteligencją, zawodem mojej matki itd. Śmiałem im się w twarz i to ich chyba rozzłościło, bo zaczęli mi grozić, że ktoś mi porysuje auto jak je jeszcze raz tam zostawię. Wtedy właśnie wyjąłem moją legitymację policyjną i zadzwoniłem po najbliższy patrol. Się zdziwili przy zatrzymaniu... :)"


Oglądany: 64011x | Komentarzy: 53 | Okejek: 1906 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

18.04

17.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało