Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Między nami a kobietami CXV

69 413  
338   9  
Kliknij i zobacz więcej!Dziś powracają skąpiradła. Cztery różne opowieści, cztery różne osoby, cztery rodzaje skąpstwa. Ale oprócz tego rzucanie czarów, używanie parasolki w deszczu i propozycja gry na nudę.

Pewnego razu poszłam na pobranie krwi, gdy wyszłam z gabinetu na korytarzu stało pełno ludzi podchodzę do Mojego Kochania i chce by mi pomógł bo mnie ręka boli i jeszcze muszę mieć zgiętą przez chwilę.
Ja: Weź mnie zapnij.
MK: To się odwróć.
Facetom tylko jedno w głowie.

by Poli555

* * * * *

Leżymy sobie z T. późnym wieczorem w łóżku, bo to sobota była, i chata wolna. Oczywiście coś mu tam głupiego po głowie chodziło więc się grzecznie pytam:
[Ja] - Co?
[T] - Rzucamy czar, który daje -1 do ubrania?
Został wyśmiany, no ale żeby mu nie było przykro rzuciłam:
[Ja] - Mogę to wrzucić na JM?
[T] - (z wrednym uśmiechem) Pod jednym warunkiem.
Czy wy wiecie jak ja się dla was poświęcam?

by Meggi90

* * * * *

[J]a i [K]ochanie, wtuleni w siebie jak zwykle:

[J]: I Ty z takiego potwora, takiego ogra, takiego Frankensteina chcesz?
[K]: Chcę.
[J - tu serce moje urosło, ale i tak nie mogłem się powstrzymać, żeby powyższego stwierdzenia nie skwitować]: To ale głupia jesteś...

Focha wielkiego na szczęście nie było.

by Muzz @

* * * * *

Wychodzimy z przychodni lekarskiej, pada deszcz, do samochodu mamy jakieś 500m. Mój ukochany (J) trzyma w ręku parasolkę, rozgląda się i mówi:
J: Nie będziemy rozkładać parasolki, bo pobrudzi samochód.

Innym razem leżymy w łóżku, ja udaję focha, a moje Kochanie zaczyna się do mnie dobierać, ja leżę jak kłoda, po kilku minutach mówi:
J: Fajnie, zawsze chciałem zbezcześcić zwłoki.

by Kimi @

* * * * *

[K] Nudzisz się?
[ja] Trochę, a co?
[K] Mam pomysł zróbmy coś.
[ja] Ale co chcesz robić?
[K] No nie wiem, wymyśl coś.
[ja] Wiem! Pograjmy w państwa i miasta.

by Sikorski18 @

* * * * *

Sytuacja: Wieczór. Leżymy sobie z Moim Mężczyzną. Prawie przytuleni - jako że MM lubi zasypiać autonomicznie (że niby się wiercę i niewygodnam) więc położyłam jedynie rękę na dolnej części jego brzucha.
Dialog właściwy:
MM (prawie przez sen): Co mnie tak ściskasz tą ręką?!
Ja: A co? Blokuję dopływ krwi do "mózgu"?
MM: Noooo.
No to zabrałam tę mą ciężką rękę co by biedaczek nie doznał uszkodzenia jakże ważnych tkanek i w tym momencie doznał olśnienia i dzikiego ataku śmiechu:
MM: Hahahahihihi. Dopiero zrozumiałem!!
I tak oto udowodniłam, że facet na prawdę nie myśli głową.

by Kasieni @

* * * * *

Gardło mnie trochę bolało, więc Małżonka (Małż.) zaproponowała mi takie tabletki do ssania. Przy okazji nie omieszkała dodać, że sama je dla mnie kupiła. Zabrzmiało to cokolwiek podejrzanie.
Ja: Hmm, w tej sytuacji jawisz się jako dobra żonka.
Małż.: Tak, jawię się, bo jestem jawa.
Ja: No, snem to Ty na pewno nie jesteś!
Podobno jestem świnia, ale to jej wersja.

by Kavon_Naj

* * * * *

Leżymy sobie z moim kochaniem nocą w łóżku i oglądamy film. Ja już mocno zmęczona (poprzedniej nocy niewiele spałam i cały dzień spędziłam na zajęciach) wiec zaczęłam odpływać. Niestety moje kochanie (wyspane i wypoczęte) zaczyna mnie budzić. Mocno zirytowana pytam się czemu nie daje mi spać. Odpowiedź:
- Bo czuje się samotny.
Wymiękłam

by Sara283 @

* * * * *

SKĄPYM BYĆ - CZYLI OPOWIASTKI Z FORUM

Mój były zaczął być byłym, kiedy zarzucił mi okropne skąpstwo. Poprosiłam go o dzielenie się wydatkami na tabletki antykoncepcyjne, bo dla mnie, nie pracującej studentki 50 zl miesięcznie, to był spory wydatek. On stwierdził, że nic z tego, bo on ich nie je!

* * * * *

Koleżanka gdy zrobiła się jej dziurka w rajstopach, wyjmowała odpowiedniej barwy długopis/flamaster i zamalowywała wyglądający przez dziurkę kawałek ciała "dla niepoznaki". Potrafiła w tych rajstopach chodzić kilka dni i w sposób jw maskować ubytek.

* * * * *

Ja z Byłym rozliczaliśmy się ze sobą. Ale wiadomo jak to jest-raz on zapomniał oddać mi kasę, raz ja zapomniałam go o nią poprosić. W każdym razie miał u mnie dług. Gdy ze mną zrywał poprosiłam go by się ze mną rozliczył. Odparł, że nie da mi żadnych pieniędzy, bo nie uprawialiśmy seksu tak często jak on chciał.

* * * * *

Pewnego razu poszliśmy z narzeczonym do jego dziadków w odwiedziny. Jako żem miła zabrałam własnoręcznie przez siebie upieczone ciasto. Babcia bardzo się ucieszyła - każdy dostał kawałek. Oprócz mnie. I siedziałam jak taka za przeproszeniem ci..a patrząc jak inni pożerają moje ciasto.

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 69413x | Komentarzy: 9 | Okejek: 338 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

16.04

15.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało