Między nami a kobietami CXIV

[A] Ty mi nie kupuj tylko daj!

by Silentium

* * * * *

Z lubą moją planujemy niedługo zacząć planować snuć plany odnośnie ślubu. Mimo, że jeszcze nie jesteśmy narzeczeństwem to zdarza mi się powiedzieć o niej "narzeczona" przez co pewnego razu wywiązała się taka rozmowa:
Luba: Tak właściwie skoro teraz mówisz o mnie "narzeczona" to jak będziesz do mnie mówił jak wreszcie mi się oświadczysz?
Ja: Wtedy będę mówił do ciebie "żono".
L: No dobrze, a jak już się pobierzemy to co dalej?
J: Zacznę mówić do ciebie "mamusiu" bo niedługo urodzisz mi ślicznego dzidziusia.
L: A jak już urodzę tego dzidziusia to co?
J: Wtedy przestanę się do ciebie odzywać...

by Mail.mlodego @

* * * * *

Ostatnio, po wspólnej kąpieli, Moja Kochana stała sobie przed lustrem. Ja stałem za nią i tak sobie ją obserwowałem. Widok ten jakże urokliwy natchnął mnie do wypowiedzenia czegoś, więc z mych ust popłynęły słowa:
- Moja piękna...
Na te słowa odwróciła się do mnie, mówiąc:
- Mój...
Ja już w skowronkach, że usłyszę coś miłego. A ona, sięgając za mnie, dokończyła wypowiedź:
- ... krem.
I wzięła coś z kosmetyczki.
Jak to miło czasami usłyszeć komplement z ust ukochanej kobiety.

by Łukasz @

* * * * *

Kot wrócił do swojego domu o czym postanowił mnie poinformować drogą elektroniczną - przez gadu gadu. Pisze zatem "Już jestem :D " Zastanawiam się, z czego się tak cieszy i idąc tropem mojej damskiej logiki doszłam do wniosku, co takiego może sprawić mężczyźnie przyjemność, wiec pytam "Co się tak cieszysz, laskę Ci ktoś zrobił..?"

by BluesBabe

* * * * *

Leżymy razem na łóżku i całujemy się namiętnie. Nagle otwieram oczy, delikatnie się odsuwam i pytam:
- Dlaczego masz otwarte?
- Bo czytam SMSa.

by Zzielona @

* * * * *

Siedzimy sobie z ukochanym na kanapie. Rozmowa toczy się o urodzinach. Mój luby nie lubi obchodzić urodzin, ale ja tak. No uświadomiłam sobie, no i jemu aby pamiętał, że będę obchodzić XX ( tajemnica zawodowa) urodziny. Na to mój ukochany:
- O to będzie trzeba znaleźć nowszy model!

Oczywiście potem tłumaczenie...

by Psujka @

* * * * *

Cztery miesiące temu urodziliśmy dziecko. Jest fajowe i bardzo wesołe, chyba po tacie. Jednak post był długi i ja, czyli mąż, wreszcie mruczę jak kot w marcu z podskakującymi brewkami, że przydałyby się chociaż jakieś lody. Dziewczyna mądra, więc odpowiada:
- Świetny pomysł, skocz i kup!
Skoczyłem, kupiłem i podałem. Lody wylizane, żona zadowolona, ale nic się nie dzieje. To melduję zirytowany, że idę pod prysznic sobie trzepnąć.
- Wytrzep też dywaniki z łazienki, bo chcę je wyprać!
Nie musiałem trzepać, paprochy z dywaników przyjąłem na ciało jak się tarzałem ze śmiechu.

by Amarkusz

* * * * *

Budowałam dom - mój były nie dołożył złotówki. Jak się poznaliśmy był na ukończeniu. Z biegiem czasu i poniesionych kosztów pozostało tylko wybrać kolory ścian i meble (nadal wszystko szło z mojego budżetu). Pewnego razu powiedziałam mu, że mam możliwość wzięcia nisko oprocentowanej pożyczki na meble a on do mnie:
- Super weź większą to się hajtniemy.
To był gwoźdź do trumny.

by Minta

* * * * *

Wtargnąłem dzielnie do łazienki, podczas gdy moja Osobista Pierwsza Żona dzielnie walczyła depilatorem. Żeby zagaić zagadnąłem:
- Co robisz?
Na co Osobista odparła:
- Jak to co? Wyłysiam!

by Gre

* * * * *

Po wspólnie spędzonej nocy rozmawiam z moją polówką po południu przez telefon i straszliwie się wygłupiałam. Nagle po drugiej stronie słuchawki zapada cisza i taki tekst:
-Ty chyba na spaniu z łokcia w głowę dostałaś.

by Monikaona @

* * * * *

Jestem w ósmym miesiącu ciąży. Leżymy z Ukochanym Mężem(UM) i rozmawiamy o porodzie - wiadomo - monotematycznie u nas teraz:). No i mój UM stwierdza nagle:
(UM): Boże, ile zachodu z tym dzieckiem. W dzisiejszych czasach powinno się podchodzić do okienka i po prostu je odbierać.
(ja): I dokładnie tak jest. Odbierzesz dzidziaka dokładnie z tego okienka, do którego go włożyłeś.

by Turumcia

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!